Trochę czasu upłynęło od mojej ostatniej wizyty na blogu, pora go odkurzyć :)) Strasznie stęskniłam się za Wami mam nadzieję, że jeszcze mnie pamiętacie :) Na razie nie mam się czy chwalić, bo dopiero wyciągam robótki z szaf i zaczynam coś tam działać. Jesień to taki okres kiedy tego czasu jest nieco więcej, a póki co staramy się jeszcze z mężem korzystać jak najwięcej z ładnej pogody i oddajemy się naszej pasji :))
Przedstawiam Wam nasz nowy nabytek Karmen
Kochane moje miłego weekendu :))
Witaj,
OdpowiedzUsuńpieknie tak w wolnych chwilach bryczka , konno, super pozdrawiam, ania
Fajnie że jesteś :))) Piękna pasja, świetnie spędzacie wolny czas na powietrzu :))) Pozdrawiam cieplutko!!! :)
OdpowiedzUsuńŚliczny konik :)))))))))))
OdpowiedzUsuńwracaj kochana bo pusto tu strasznie :*
pamiętam o Tobie tylko czasu i sił mi brakuje bo Milenka ciągle jest chora i już ręce mi opadają :(
ściskam kochana:*