Zaległości....

Dzisiaj będzie trochę zaległości, na pierwszy ogień czerwcowe wyzwanie pod tytułem  "organizer" oj długo zastanawiałam się nad tym wyzwaniem, aż w końcu uszyłam organizer łazienkowy, pocięłam starą spódnicę mamy, i ozdobiłam papierem ryżowym. W mojej malutkiej łazience sprawdza się idealnie, wisi na drzwiach  jest bardzo pojemny, i dodatkowo ozdobny :)))

Kolejna zaległość,  to prezent urodzinowy dla koleżanki. Różane podkładki

 oraz kosmetyczka, którą uszyłam z wymiankowego materiału z Malutką. 

tą kosmetyczkę uszyłam dla siebie, ale długo nie nacieszyłam się nią, bo porwała mi ją mama :))) z moją mamą zawsze tak mam, że jak pokażę jej coś nowego,  to woła " jakie ładne ja też chcę takie " hahaha  Podaję linka do strony na której znajdziecie kursik jak uszyć taką kosmetyczkę :))

Nie wiem jak u Was ale u mnie za oknem robi się nie ciekawie, piszę na szybko, żeby przed burzą zdążyć, która zbliża się wielkimi krokami. Pozdrawiam Was serdecznie, dziękuję za odwiedziny, i miłe słowa :)))) Buziaki przesyłam!!!