Kochane moje dziękuję Wam za słowa wsparcia dzisiaj tak szybciutko. Właśnie odzyskaliśmy nasze auteczko :)))) Jutro wszystko Wam opowiem. Jestem szczęśliwa :))
Jestem żoną wspaniałego mężczyzny, który nie tylko jest mężem ale i przyjacielem. Matką wspaniałego syna który ma dwa i pół roku, i mnóstwo energi. Pańcią dwóch cudownych kotków, i konia wałaszka śląskiego. Kocham rodzinę, kocham zwierzęta, i kocham marzyć, a gdy znajdę wolną chwilkę lubię coś potworzyć.
Cieszę się ogromnie!!
OdpowiedzUsuńUdanego tygodnia:-*
ufff, ulga ;-)
OdpowiedzUsuńOjejku Anetko jak dobrze to czytać! :) Ale nerwów i tak Wam to zjadło niemało... :( Trzymaj się cieplutko! Pozdrowionka!
OdpowiedzUsuńno widzisz :)) mówiłam, że trzeba mieć nadzieję ;))
OdpowiedzUsuńbuziaki!!
WSPANIALE:)
OdpowiedzUsuńJak dobrze!
OdpowiedzUsuńNo to cudownie!! Dobre wieści zawsze cieszą :)
OdpowiedzUsuńSuper!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńTo super,że się tak dobrze skończyło :))
OdpowiedzUsuńO rany, super :)
OdpowiedzUsuń