ach mam dzisiaj fatalny dzień od jakiegoś czasu nie opuszcza nas pech ciągle coś, a dzisiejszy dzień kompletnie mnie dobił. Obudził mnie dzisiaj odgłos odpalanego silnika samochodu i prze gazowania zerwałam się na równe nogi, żeby zobaczyć czy stoi samochód od męża, bo stawia go zawsze na ogródku pod oknem, no więc lecę do okna patrzę nie ma auta lecę do drugiego i tylko zdążyłam zobaczyć jak auto wyjechało z placu. Była 3,50 nad ranem i akurat dzisiaj jak miałam wolne, bo tak o tej godzinie już nie śpię. Policja przyjechała za 10 min potem kryminalni wszystko skrzętnie zanotowali i tyle teraz czekać. Wątpię, żeby je znaleźli pewnie poszło na części. Fakt, że była to stara Honda Prelude, ale bardzo zadbana, bo mąż o nią dbał. Kiedyś na naszej ulicy było spokojnie i bezpiecznie, a teraz to strach wieczorem wychodzić.
Pozdrawiam
Uuuuuuu, przykro mi:(
OdpowiedzUsuńŻyczę, żeby Policja jednak stanęła na wysokości zadania...
Pozdrawiam cieplutko
Ojej historia jak z jakiegoś filmu. Strasznie mi przykro z powodu auta. Trzymaj się jakoś. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzykro mi Marzycielko:-(
OdpowiedzUsuńOj moja droga, wiem jaki to ból 2 razy nam zajumali, raz nowe, raz stare, ale smutek taki sam, chociaż przy nowym to nie dość ze nie było auta, to jeszcześmy za niego długo płacili kredyt... bo nie starczyło ubezpieczenia z AC, ale to żadna pociecha, wiem, ale może jeszcze jest jakaś nadzieja dla Was... zawsze trzeba ja mieć.
OdpowiedzUsuńuściski!
Jejku, i to tak normalnie na oczach... Współczuję...
OdpowiedzUsuńprzykre :-(
OdpowiedzUsuńniestety złodziejstwo jest wszędzie , życzę aby wszystko dobrze się skończyło ...
pozdrawiam ciepło
Może się znajdzie?:) trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńKochanie, tak mi przykro...:( przytulam Cię mocno.przechodziłam przez to kiedyś...trzymaj się...
OdpowiedzUsuńWspółczuję, kiedyś byłam w takiej samej sytuacji :(
OdpowiedzUsuńWspółczuję bardzo:(
OdpowiedzUsuńBardzo współczuję :( I to jeszcze spod domu :(
OdpowiedzUsuńTo bardzo przykre i smutne :(
OdpowiedzUsuń